Wypożyczony z Manchesteru City do Sevilli Samir Nasri może zostać zawieszony na cztery lata, jeśli zostanie uznany winnym złamania zasad Światowej Agencji Antydopingowej - poinformował brytyjski dziennik Daily Mail.

Francuski pomocnik nadal jest badany przez hiszpańską agencję antydopingową po swoim wypadzie do Los Angeles w trakcie przerwy świątecznej. Nasri miał wówczas skorzystać z usług pewnej kliniki i zażyć dożylnie środki mające na celu szybszą regenerację mięśni.

Kontrowersje rozpoczęły się w momencie, gdy klinika Drip Doctors umieściła na swoim Twitterze wpis, że Nasri został ,,nawodniony" specjalną kroplówką o wzmożonej odporności. Na stronie internetowej placówki jest ona reklamowana jako ,,wlew dostosowany do pobudzenia układu odpornościowego, a w jej skład wchodzą między innymi witaminy z grup B i C".

Terapia dożylna jest zakazana przez WADA, chyba że jest ona podawana w ilości nie większej niż 50 mililitrów na okres sześciu godzin lub w przypadkach, gdy zawodnik otrzymał specjalne pozwolenie ze względów medycznych.

Andaluzyjski klub stanowczo stanął po stronie Nasriego, ale jednocześnie nic nie wiedział o jego leczeniu w klinice. Francuz w najbliższej przyszłości przejdzie kolejne badania i póki co wiadomo, że nie będzie do dyspozycji Jorge Sampaolego.